INFORMATORDODAJ WYDARZENIE
ZYSKAJ ODBIORCÓWPOSZUKIWACZROZWIJAJ SIĘ
BĄDŹ NA BIEŻĄCONarzędziowniaBaza wiedzyINFORMACJE
Hobby może przerodzić się w poważny biznes.
W biznesie ponoć najlepszym rozwiązaniem jest połączenie pracy z tym, co się kocha. I chociaż teoretycznie to prosty sposób na sukces i satysfakcję, to jednak rzeczywistość weryfikuje ten postulat. Po prostu nie każdy ma możliwość połączenia pasji i pracy. Ale większość z nas może na hobby dorobić – Ty także.
Bez presji
Wielu z nas od czasu do czasu myśli o założeniu własnej firmy związanej ze swoim hobby. Jednak często boimy się ryzyka, wymawiając się brakiem czasu i nakładów finansowych i pozostajemy przy obecnym zawodzie dla bezpieczeństwa oraz wygody. Nie ma w tym nic złego! Nie każdy amatorski szef kuchni musi od razu otwierać knajpę, a fan joggingu zostawać trenerem fitness. Z drugiej strony warto być świadomym swoich atutów i wyjątkowych umiejętności. Dzięki temu, kiedy trafi się okazja do zamienienia pasji w chociażby drobny biznes, będziemy gotowi.
Rozwijaj się
Przede wszystkim nie rezygnuj z hobby. To świetny sposób, żeby się zrelaksować po pracy. Hobby nie tylko pomaga Ci się rozwijać i daje satysfakcję oraz sprawia przyjemność. To także świetny motywator i gwarancja, ze mimo stresów i życia w biegu, zachowasz spokój i zdrowie psychiczne. Dlatego staraj się poświęcać mu jak najwięcej czasu a także rozwijać je i stawać się coraz lepszym w tym co robisz. Jeśli masz dryg muzyczny ćwicz i szukaj nowym inspiracji i technik, jeśli robisz doskonałe nalewki, łącz różne smaki i eksperymentuj. Przy okazji nie zaniedbuj też teorii – praktyka czyni mistrza, ale profesjonalna literatura czy prasa nie tylko dostarczy Ci niezbędnej wiedzy, ale też pozwoli być na bieżąco z trendami i będzie inspirować do kolejnych prób.
Szukaj okazji
Zastanów się jak możesz zarobić na sowim hobby. Wróćmy do przykładu nalewek. Nie musisz od razu otwierać sklepu – to bardzo ryzykowne. Ale z pewnością możesz pojawiać się na lokalnych targach lub nawiązać współpracę ze sklepem z lokalną żywnością lub nawet restauracją. To pozwoli Ci nadal zajmować się pasją po godzinach, ale przy okazji podzielisz się swoim talentem z innymi, a dodatkowe pieniądze możesz przeznaczyć na jego rozwój! Może się także okazać, ze Twoje nalewki staną się na tyle popularne, że po jakimś czasie pojawi się okazja na otworzenie nalewkowego biznesu na cały etat. Metoda małych kroków zapewni Ci poczucie bezpieczeństwa i zniweluje efekt presji.
Wykorzystaj sieć
Nie zapominaj też o sile internetu. Jeśli tworzysz ciekawe rzeczy, które chcesz sprzedawać nie musisz od razu tworzyć własnej strony i sklepu. W sieci jest mnóstwo portali skupiających twórców tzw. rzeczy hand made, takich jak Decobazaar czy Pakamera. Za ich pośrednictwem możesz wystawiać swoje produkty, stosunkowo małym kosztem i bez ponoszenia nakładów na własny portal i jego reklamę. Pomyśl czy możesz zmienić swoje hobby w produkt: masz talent plastyczny? Możesz robić autorską biżuterię lub zaprojektować swoje własne koszulki. Wymyśl produkt, a potem poszukaj różnych dróg jego dystrybucji. Jeśli Twoja pasja ściśle łączy się z usługami, nie zrażaj się. Zastanów się czy możesz udzielać korepetycji ze swojej umiejętności. Nie muszą to być wcale języki czy matematyka! Możesz podzielić się pasją do fotografii lub programowania – wystarczy spróbować. Możesz zostawić informację o sobie w okolicznych sklepach, szkołach lub „reklamować się” pocztą pantoflową. Pomóż znajomym za darmo, a może polecą Cię komuś innemu, kto będzie skłonny Ci zapłacić.
Najważniejsze: nie zrażaj się!
Potraktuj swoje hobby jako coś co robisz przede wszystkim dla siebie. Ewentualny zysk traktuj jako dodatkową wartość i nie wywieraj na sobie presji. Droga do sukcesu jest trudna, dlatego warto próbować na różne sposoby. Z pewnością natkniesz się też na osoby, które będą wątpić w sens Twoich prób lub Cię skrytykują. Nie przejmuj się tym, zabiegaj o konstruktywna krytykę, poprawiaj się, ale bądź konsekwentny i przede wszystkim działaj. Jeśli Ty nie zrobisz pierwszego kroku, okazja nie nadjedzie sama!
autor: Marta Buzalska